W swojej książce "Cymbaliści w kulturze polskiej" prof. Piotr Dahlig opisuje również dzieje bohaterów jego monografii. Znaczną jej część zajmują cymbaliści wileńscy, których początki gry na instrumencie często sięgają ich dzieciństwa. Przeglądając zawartość tej i innych książek nie trafiłem na starsze zdjęcie niż z 1940 r., przedstawiające cymbalistę Edwarda Mojsaka (15 l.) wraz z orkiestrą Szkoły Podstawowej w Lidzie.
Czy możemy cofnąć się w czasie jeszcze bardziej? Czy ktoś sfotografował wtedy wiejskie dziecko grające na cymbałach? Wydawać się to mogło niemożliwe, choćby w kwestii posiadania aparatu fotograficznego. A jednak zdarzyła się taka sytuacja.
W 1938 r. Jan Wiśniewski odbywał wycieczkę kajakową po Naroczy i Wilii. Notatkę z tej wycieczki wraz ze zdjęciem wysłał do tygodnika "Prosto z mostu".
We wsi Przewóz, gmina Smorgonie, spotkał 10-letniego Wacka Janczukowicza grającego "z dużą wprawą i zacięciem" na cymbałach. Dowiedział się także, że wraz ze swoim bratem grywają już na weselach. Nierzadko tak bywało na Wileńszczyźnie, o czym możemy przeczytać w biografiach cymbalistów zaprezentowanych w książce prof. Dahliga.
Jan Wiśniewski opisał też instrument. Cymbały były własnością Jana Janczukowicza (ojca Wacława), miały kształt trapezu o długości 90 cm, szerokości 35 cm i grubości 5 cm (wymiary "na oko"). Na kołeczkach były naciągnięte metalowe struny w ok. 20 pasmach.
P.S. W latach 1921–1945 wieś Przewóz leżała w Polsce, w województwie wileńskim, w powiecie oszmiańskim, w gminie Smorgonie. Po II wojnie światowej znalazła się w granicach Związku Radzieckiego. Obecnie w Białorusi.
![]() |
Cymbalista wileński Wacław Janczukowicz, 1938 r. fot. Jan Wiśniewski, "Prosto z mostu" nr 9, s. 5 |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz